poniedziałek, 14 listopada 2022

The Menu to film stworzony dla pretensjonalnych smakoszy (takich jak ty i ja)

Menu

Od momentu, gdy zaczyna się ten komediowy thriller Menu cda, wiedziałem, że jako osoba jedząca zostanę przeciągnięty. Trudno. Tyler (Nicholas Hoult) beszta swoją randkę Margot (Anya Taylor-Joy) za wypalenie papierosa przed kolacją, mówiąc, że to zniszczy jej podniebienie za posiłek za 1250 dolarów na osobę, który mają zjeść. Później, gdy nadchodzi pierwsza degustacja, odtrąca jej dłoń, aby aparat w jego telefonie mógł najpierw zjeść, a następnie opisuje „odczucie w ustach”. Film jest pełen ujęć, które mogłyby pochodzić prosto ze stołu szefa kuchni. Szef kuchni Julian Slowik (Ralph Fiennes) wprowadza kurs, zachęcając wszystkich, by nie jedli, ale smakowali .

Nie trzeba być uwikłanym w kulturę restauracyjną i kulinarną, aby dobrze się bawić oglądając tę ​​satyrę na gotowanie jako teatr, której premiera odbędzie się w piątek, 18 listopada. angażujesz się w kulturę dobrego jedzenia jako gość lub restaurator. Ugh, ja też żądam, żeby kamera zjadła pierwsza. Nieironicznie myślę o „odczuciu w ustach”. Oglądanie Menu jest jak oglądanie szczególnie precyzyjnego postu na temat kultury jedzenia z The Onion lub Reductress, który absolutnie cię przykuwa.

Film opowiada o jednym wieczorze w Hawthorn, ekskluzywnej restauracji na wyspie na północno-zachodnim Pacyfiku. Każdy z 12 gości reprezentuje stereotyp, który jest powszechny w eleganckich restauracjach. Trójka finansistów, którzy ledwie przelotnie interesują się samym jedzeniem, zostaje lekceważąco opisana jako wybierająca się na „degustację władzy”, czyli jedzenie w renomowanym miejscu wyłącznie ze względu na status. Długoletnia krytyk kulinarny towarzyszy jej redaktorowi magazynu, cały czas pracując nad właściwym, niejasnym, pretensjonalnym słowem opisującym każdy kęs. Jest też obsesyjny na punkcie jedzenia Tyler, który monologuje, dlaczego Słowik jest podobny do boga.

Menu

Ale bohaterem filmu jest jego randka Margot, dodatek do posiłku w ostatniej chwili, który nie zdaje sobie sprawy z norm panujących w takiej restauracji. Podczas gdy reszta jadalni powoli przyzwyczaja się do faktu, że ta kolacja może nie być taka jak inne, ona jest zaniepokojona od samego początku. Dlaczego, na przykład, ostryga i tak musi być ubrana w pianę? I nie, nie będzie jadła „chleba bez chleba”, półmiska z dodatkami, które powinny pasować do chleba, ale bez samego chleba. (To żart, który staje się smaczniejszy, gdy dotrzesz do końca filmu). Tyler jest przerażony, że odmawia udziału, a co gorsza, sugeruje odesłanie kursu. W końcu jednak nikt w pokoju nie jest w porządku z tym, co im podano – zobowiązanie do zaufania szefowi kuchni, niech to diabli.

Przeczytaj również: Recenzja filmu "Menu": Ralph Fiennes błyszczy w mrocznym, komediowym thrillerze o wykwintnej kuchni

Menu jest zapowiadane jako horror – pracownicy restauracji polują na gości, a przemoc jest zdecydowanie częścią posiłku. Ale nie znajdziesz wielu przerażających skoków ani innych cech charakterystycznych gatunku. Film jest tworzony przez zespół znany z komediowych kotletów i wbijania na ekran bogatych ludzi: scenarzystów Will Tracy (Sukcesja) i Seth Reiss (Późna noc z Sethem Meyersem), reżyser Mark Mylod (Sukcesja) oraz producenci Adam McKay, Betsy Koch, i Will Ferrell (Nie patrz w górę, Vice, Sukcesja). Szczerze mówiąc, pomimo krwawości filmu, uznałem go za mniej stresujący niż serial FX Niedźwiedź , kolejny element popkultury w tym roku, który bada ciemną stronę kultury dobrego jedzenia. Cały film Menu to rodzaj zabawy.

W rzeczywistości, ponieważ film jest oparty na bardzo prawdziwym świecie restauracji, staje się bardziej zachwycający. Jego realizm jest być może świadectwem konsultacji na temat filmu z szefem kuchni Dominique Crenn, nagrodzonym gwiazdką Michelin. Tak, restauracje faktycznie istnieją na wyspach, gdzie wszystkie składniki rzekomo pochodzą z samej wyspy. (Etos Willow Inn „wszystko robione na miejscu” okazał się oczywiście wątpliwy. Dochodzenie wykazało, że restauracja rzekomo używała składników ze źródeł takich jak Costco). historię osobistą, taką jak zawód lub zwierzęta domowe, zanim się pojawisz. Ta praktyka ma nawet śmieszną nazwę: „tkanie snów”. Jedno danie wyglądało tak podobnie do kultowego wizualnie dania z prawdziwej eleganckiej restauracji, że prawie wybuchnąłem śmiechem. Menu podkreśla absurdalność tego wszystkiego.

Podczas gdy większość filmu wydaje się być skrojona na miarę dla ludzi, którzy uważnie obserwują świat wyśmienitej kuchni, zakończenie sprawiło, że przewróciłam oczami. Ostatnie danie stanowi ostateczną deklarację dotyczącą wyśmienitej kuchni, ale ukłon narracyjny wydawał się trochę tani. Przypomniało mi to, jak wiele horrorów walczy o przetrwanie. Ale tak dobrze się bawiłem, że odpuściłem. Czasami z menu degustacyjnym jedno przeciętne danie nie zepsuje pamięci całego, zabawnego posiłku.

The Menu pojawi się w kinach w piątek, 18 listopada. https://gdzieobejrzec.info/film/the-menu/



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Filmy i seriale w jednym miejscu

W dzisiejszych czasach coraz więcej osób korzysta z usług streamingowych, by oglądać filmy i seriale w zaciszu domowym. Jednakże, przeglądan...